Uzdrowienie białaczki, pokora wobec Świata

Piotr, w dniu 12 stycznia 2019 roku, przybył na warsztaty „Spotkanie duszy” całkowicie zdrowy i podziękował mi za uzdrowienie z białaczki przy wszystkich uczestnikach.

Poniżej znajduje się korespondencja:

 
E-mail z dn. 2019-09-13 g. 14:28

Witam serdecznie, pana Arona. Dzień dobry.

Postanowiłem napisać do Pana kilka słów. Oczywiście słucham pańskich audycji od jakiegoś czasu, może to będzie ze dwa miesiące. Wszystko układa się w jedną całość. Wszystko, co czynimy i robimy, ma wielkie znaczenie. Jak to mówią, karma wraca – co siejemy, to będziemy zbierać. A ja teraz zbieram zapłatę za dotychczasowe życie. Byłem niedobry, wulgarny, bez uczuć dla żony i dzieci, teraz dostaję swoje owoce. Rozwód, dzieci daleko, a ja dostałem straszną chorobę. Nowotwór krwi i szpiku – białaczkę przewlekłą, stwierdzoną 29.08.2019 r., więc całkiem niedawno. Wszystko, czego życzyłem żonie, wróciło do mnie. Wszystko, co Pan mówi, jest prawdą i przekazuje to w tych audycjach, których słucham codziennie. Moje życie teraz zatrzymało się i odwróciło diametralnie o 180 stopni z powodu tej choroby. Podjąłem leczenie, jednak wiem, że to może być za mało. Potrzebuję Pana pomocy i wsparcia w przezwyciężeniu tej choroby i odwróceniu mojego życia tak, aby dobrze czynić wszystkim i wszystkich miłować. Już zauważyłem pokorę wobec Świata, już jestem inny, lepszy dla ludzi, dla dzieci i znajomych. Proszę o pomoc w tej chorobie. 

P.S. Wysyłam kopię mojego wypisu ze szpitala i stwierdzonej choroby nowotworowej. Proszę o pomoc, Aronie.

 
E-mail z dn. 2019-09-16 g. 17:14

Dziękuję Aronie za szybką odpowiedź. Zastosuję się do wskazówek od Pana. Zmieniam się i chcę być dobry. Czuję to. Wysyłam moje zdjęcie i dam znać jak będzie lepiej.

P. S. Dziękuję dobry człowieku.

 
E-mail z dn. 2019-09-28 g. 14:57

Witaj Aronie, Nie chcę zabierać dużo czasu, ale chciałem podziękować za to, że moje wyniki bardzo się poprawiły. W dniu 19 września byłem w szpitalu a więc dwa dni po Pańskiej interwencji w mojej sprawie choroby. Zrobione badania krwi przez medyków w szpitalu bardzo ich zaskoczyły. Wyniki znacząco się poprawiły, a ja bym rzekł, że bardzo dobre są i to po trzech tygodniach od poprzedniego pobytu w szpitalu. Wiem też, że to jest krew moja, więc nie mogą także takie zmiany chemiczne w niej zachodzące przebiegać za gwałtownie i potrzeba na to czasu. Oczywiście lekarze nie chcą tego głośno mówić, bo jak to lekarze, są bardzo powściągliwi od tego typu wypowiedzi w tej nieuleczalnej dla nich chorobie, niemniej jednak są pozytywnie zaskoczeni. Oczywiście jest wprowadzony schemat leczenia chemią bo tak już trzeba, jednak myślę, że to zawdzięczam Bogu i Panu. Zacytuję fragment wypisu szpitalnego cyt „zdecydowana poprawa w zakresie morfologii krwi”. Dziękuję i proszę o jeszcze. Ja zmieniam się na dobroć, na spokój, harmonię, miłość do wszystkich. Proszę o jeszcze.

P.S. Wysyłam załącznik karty informacyjnej z 19 września z zaznaczonymi ciekawymi sprawami w mojej sprawie ze szpitala i dowodem mojej poprawy zdrowia.

  • Piotr
X